Marketing sensoryczny – zarabianie na zmysłach

Zastanawiałeś/aś się kiedyś, co nami kieruje podczas zakupów? Co jest tym impulsem, który pobudza do działania? Wpływa na nas nie tylko cena i jakość produktu, ale także cała otoczka, z która spotykamy się w sklepie.

Kojarzysz na pewno sytuację, kiedy wchodzisz do sklepu po jedną rzecz, ale dziwnym trafem ze sklepu wychodzisz z pełną siatką. Dlaczego tak się dzieje? W głównej mierze odpowiedzialny jest za to marketing sensoryczny. Jak sama nazwa mówi, odwołuje się do naszych zmysłów i emocji. Promocja w tym przypadku polega na odnoszeniu się do naszej podświadomości, co przynosi zauważalne efekty.

Wydaje się, że klient dokonuje nieświadomego zakupu, jednak marki doskonale znają i analizują zachowania konsumentów, przez co mają wpływ na wywołanie konkretnych reakcji i skojarzeń. Firmy starają się jak najlepiej trafić do naszych pięciu zmysłów, żeby zwiększyć świadomość marki oraz zbudować silne przywiązanie i zaangażowanie.

Źródło: toofaced.com

Look at me!

Wzrok to dominujący zmysł, nie trzeba chyba nikogo o tym przekonywać. Odpowiedzialny jest za pierwsze wrażenie, które bardzo często jest kluczowe w procesie zakupowym. W jaki sposób marki to wykorzystują? Przede wszystkim wygląd opakowań. Pomyśl, ile razy zaciekawił Cię dany produkt, ponieważ był zapakowany w ładny kartonik albo miał chwytliwą nazwę? W ten sposób można oddziaływać przede wszystkim na kobiety, dla których design ogrywa ważną rolę przy zakupie.

Transfer domeny to nic innego jak zmiana operatora domeny. Podczas transferu domeny nie ulega zmianie jej konfiguracja – dzięki temu domena podczas przenoszenia zostaje bez przerwy aktywna.

Nie można zapomnieć o wystroju sklepu i oświetleniu. Wystrój ma przede wszystkim być spójny z ideą i wartościami, jakimi kieruje się dana marka. Odgrywa znaczącą rolę w budowaniu przywiązania konsumenta. Wbrew pozorom oświetlenie także może wpływać na nasze wybory, ponieważ pozwala uwydatnić atuty danego produktu, np. lepsze nasycenie kolorów.

Zmysł słuchu

Muzyka jest nie lada wyzwaniem w marketingu sensorycznym. Każdy z nas preferuje inny gatunek muzyczny, poza tym to jakich utworów słuchasz, często jest zależne od humoru, samopoczucia czy pogody. Firmy w tym przypadku decydują się na dźwięki, które są spójne z charakterem ich działalności. Nie bez powodu w miejscach, w których potrzebujemy więcej czasu na zastanowienie, w tle słyszymy spokojną muzykę. Z kolei w galeriach handlowych zazwyczaj muzyka jest głośna i żywiołowa, co sprzyja panującej tam atmosferze.

Moc zapachu

Może pamiętasz, jak we wcześniejszym artykule wspominałam o mocy zapachów w sklepach odzieżowych (Stradivarius, Massimo Dutti) lub zapachu świeżo wypieczonego chleba w marketach. Tego typu zabiegi stosowane są po to, żeby spędzać więcej czasu w sklepie, przywoływać pozytywne skojarzenia i w efekcie na dłużej zapamiętać daną markę. Tak zwany aromamarketing polega na takim doborze zapachów, aby jak najlepiej trafić w potrzeby konsumentów.

Dotyk

Niemal za każdym razem jak coś oglądamy, to równocześnie dotykamy, badamy rękoma kształt i materiał, z jakiego wykonany jest dany produkt. Większość z nas woli sklepy samoobsługowe, gdzie możemy samodzielnie obejrzeć produkt. Gdy kupujemy laptopa – podnosimy go i sprawdzamy wagę, wybierając nowy koc będziemy go niejednokrotnie dotykać i wybierzemy pewnie ten, który będzie najbardziej przyjemny. Istnieje przekonanie, że trzymając produkt przywiązujemy się do niego emocjonalnie. Myślę, że może być w tym całkiem dużo prawdy.

Taste it

Mogę się założyć, że podczas zakupów nie raz natknąłeś/aś się na degustację poszczególnego dania czy napoju. Spędzając dłuższy czas w galerii handlowej, skusisz się na spróbowanie przekąski i możliwe, że zakończy się to wizytą w restauracji, która w ten sposób się reklamowała.

Ogólnie rzecz biorąc, na smak wpływają głównie reklamy telewizyjne lub internetowe, ponieważ obraz wzmacnia pobudzenie tego zmysłu. Wyobraź sobie makaron ze świeżymi pomidorami, w delikatnym sosie, posypany listkami bazylii. Brzmi dobrze… Na tym to właśnie polega. Reklamy mają budzić pozytywne emocje, posiłek ma być kojarzony z fajnie spędzonym czasem z przyjaciółmi, na wspólnym gotowaniu. To wszystko ma przyczynić się do tego, że po obejrzeniu reklamy, pójdziesz do sklepu kupić promowany produkt.

Marketing sensoryczny obejmuje bardzo szeroki wachlarz działań, które możesz wykorzystać w każdej branży. Warto o to zadbać, ponieważ dzięki temu klient będzie kojarzył zakup w Twoim sklepie z wyjątkowym doświadczeniem.

Marketing sensoryczny – zarabianie na zmysłach
Autor publikacji:
Miłosz Gądziak
administrator wewetwerter